Święta Narodzenia Zbawiciela
Święta – długo oczekiwane, przez 40 dni postu przygotowywane, a mimo to zawsze zaskakują. Oczekiwaliśmy, że kopuła zastąpi choinkę, a okazało się, że to nie tak proste – ciągle oczekuje na kolejne „listeczki” blachy i krzyż, by razem stanęły już na zawsze. Oczekiwaliśmy na śnieg, ale przyroda się buntuje, że chcą ją wykorzystać do przykrycia niewykonanych obowiązków, niesprzątniętych zaniedbań. Chrystus woli czyste serca, uporządkowaną świadomość…
Mimo naszych niedoskonałości święta w naszej parafii były wspaniałe! Mnóstwo spowiedników i priczastników w wigilię, sporo na wieczerni, pełna cerkiew na wsienoszcznoj i znowu kolejka do spowiedzi i Priczastija na Liturgii, przez co cerkiew pełna do końca nabożeństwa, a serce pełne radości do dziś.
Służyli wszyscy duchowni, śpiewało pięć chórów: dziecięcy, młodzieżowy, męski, żeński i parafialny! W takim składzie zaśpiewają też na koncercie kolęd w Operze Podlaskiej. Wspomóżmy ich modlitwą i życzeniami radości kolędowania.
Parę zdjęć niech dopełni słowa… S Rożdiestwom Christowym!